Październik, 2016
Dystans całkowity: | 239.00 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | 09:44 |
Średnia prędkość: | 24.55 km/h |
Maksymalna prędkość: | 50.00 km/h |
Maks. tętno średnie: | 25 (13 %) |
Liczba aktywności: | 4 |
Średnio na aktywność: | 59.75 km i 2h 26m |
Więcej statystyk |
Pofałdowany i zimny trening
-
DST
28.00km
-
Czas
01:10
-
VAVG
24.00km/h
-
VMAX
45.00km/h
-
Temperatura
13.0°C
-
HRavg
24( 13%)
-
Sprzęt Wheeler Pro Line 2800 "26" MTB
-
Aktywność Jazda na rowerze
Pomimo temperatury powietrza dochodzącej do 14 C, w rzeczywistości odczuwałem o kilka stopni chłodniejszą. Planowałem pierwotnie jechać do Zabrza przez Orzesze i Ornontowice, ale chłód nie pozwolił mi jechać na dłuższą 2 godzinną trasę. Zjeżdżając strasznie mi zawiewało w głowę, pomimo zimowej czapki pod kaskiem. Tak samo chłód przechodził na klatkę piersiową pomimo grubego, wielowarstwowego odziania. Zawsze to lepsze niż nic, tym bardziej, że wybrałem dziś moją ulubioną trasę z wieloma podjazdami. Nogi się wcale nie zmęczyły, natomiast chłód spotęgował zmęczenie organizmu i lekkie wychłodzenie.
Plan trasy: Mikołów(Centrum) -> Łaziska Dolne -> Łaziska Średnie -> Łaziska Górne
-> Orzesze ->Bujaków -> Mikołów(Mokre) -> Mikołów(Centrum)
Strumień
-
DST
85.00km
-
Czas
03:24
-
VAVG
25.00km/h
-
VMAX
45.00km/h
-
Temperatura
17.0°C
-
HRavg
25( 13%)
-
Sprzęt Wheeler Pro Line 2800 "26" MTB
-
Aktywność Jazda na rowerze
Złota jesień w pełni po dwóch tygodniach przerwy rowerowej. Wybrałem najbardziej odpowiednie tereny na tę porę roku, czyli prawdziwe miejscowości okraszone jesiennym płaszczem w odcieniach złota i czerwieni. Pogoda była dziś przepiękna, było stosunkowo ciepło, jednak czasami dawał się we znaki zimny wiatr. Będąc w Wiśle Małej zatrzymałem się przy Kościele, aby przeczytać tablicę pamiątkową z zawartą na niej historią powstania. Po chwili udałem się Do Strumienia aby posilić się bananami i rogalami z czekoladą. Droga powrotna to spalanie smakołyków. Jak dla mnie dwie przyjemności w jednym ;)
Plan trasy: Mikołów(Centrum) -> Wyry -> Gostyń -> Orzesze(Zgoń)
-> Królówka -> Suszec -> Kryry -> Mizerów -> Studzionka -> Wisła Mała -> Strumień
-> Wisła Mała -> Studzionka -> Mizerów ->Kryry -> Suszec -> Królówka ->
Orzesze(Zgoń)
-> Gostyń -> Wyry -> Mikołów(Centrum)
Podjazdowo :)
-
DST
48.00km
-
Czas
01:55
-
VAVG
25.04km/h
-
VMAX
50.00km/h
-
Temperatura
19.0°C
-
HRavg
25( 13%)
-
Sprzęt Wheeler Pro Line 2800 "26" MTB
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dzisiaj warunki nie były takie dobre jak wczoraj. Było chłodniej, poza tym słońce było za chmurami przez większość trasy. Wybrałem moja ulubioną trasę z wieloma krótkimi podjazdami przed jutrzejszym załamaniem pogody. Zjechałem przed decydującymi podjazdami na dwa ciasteczka do cukierni w Kostuchnie. Wróciłem się później na Podlesie podążając przez Wilkowyje i Wyry do pierwszych podjazdów w Łaziskach i Bujakowie. Szybko mi minęły te podjazdy bo chłodno mi było jechać w krótkiej koszulce przy leśnych drogach.
Odczuwałem też lekko w nogach wczorajszą trasę pomimo niezbyt dużego dystansu. Być może wpłynęła na to dieta złożona z dwóch paczek chrupek kukurydzianych i tylko jednego banana. Wypiłem też niecałe dwa bidony, co mogło okazać się zbyt małą ilością do nawodnienia mięśni nóg ;)
Plan trasy: Mikołów(Centrum) -> Katowice(Podlesie) ->Katowice(Kostuchna) -> Katowice(Podlesie) ->
Tychy(Wilkowyje) -> Wyry -> Łaziska Średnie -> Łaziska Górne
-> Orzesze ->Bujaków -> Mikołów(Mokre) -> Mikołów(Centrum)
Złota Jesień (Pszczyna)
-
DST
78.00km
-
Czas
03:15
-
VAVG
24.00km/h
-
VMAX
48.00km/h
-
Temperatura
24.0°C
-
HRavg
24( 13%)
-
Sprzęt Wheeler Pro Line 2800 "26" MTB
-
Aktywność Jazda na rowerze
Prawdziwa polska złota jesień zawitała na rowerowe trasy :) Pogoda dziś dopisała, przez cały dzień mocno świeciło słońce, lekko wiał wiaterek. Trasę wybrałem taką samą jak przed 3 tygodniami w poniedziałek, czyli mało uczęszczaną drogą 933 przez Brzeźce i Porębę dojechałem pod sam rynek w Pszczynie. Będąc już na miejscu przez prawie godzinę zajadałem się dwoma paczkami 100 g chrupek z mączki kukurydzianej oraz jednym bananem dowiezionym w środkowej kieszonce koszulki spod samego domu ;) Chciałem sprawdzić ile wytrwam na samych chrupkach w drodze powrotnej (40 km). Dwie paczki mają ogólnie 760 kcal więc nie było aż tak źle. Nie pamiętam kiedy na dłuższy wypad moja dieta nie składała się w dużej większości z bananów. Po zjedzeniu chrupek pojechałem do parku aby zrobić kilka ujęć zamku. Wyjechałem po przeszło 1,5 h z Pszczyny tą samą drogą, którą przyjechałem. Kilka km za Pszczyną skręciłem w Porębie w lewo na zaporę wodną z Zalewem Łąka. Tym razem miałem już aparat, więc uwieczniłem to ładne miejsce. Wróciłem przy zachodzącym słońcu, przed zmrokiem. Głód odczułem dopiero w domu, więc 200 g chrupek kukurydzianych o łącznej ilości 760 kcal zdał egzamin ;)
Plan trasy: Mikołów(Centrum) -> Wyry -> Gostyń -> Orzesze(Zgoń)
-> Królówka -> Suszec -> Kryry -> Mizerów -> Brzeźce -> Poręba -> Pszczyna -> Poręba -> Brzeźce
-> Mizerów ->Kryry -> Suszec -> Królówka ->
Orzesze(Zgoń)
-> Gostyń -> Wyry -> Mikołów(Centrum)