Marzec, 2019
Dystans całkowity: | 178.00 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | 07:34 |
Średnia prędkość: | 23.52 km/h |
Maksymalna prędkość: | 47.00 km/h |
Maks. tętno średnie: | 24 (13 %) |
Liczba aktywności: | 3 |
Średnio na aktywność: | 59.33 km i 2h 31m |
Więcej statystyk |
Lędziny
-
DST
55.00km
-
Czas
02:23
-
VAVG
23.08km/h
-
VMAX
43.00km/h
-
Temperatura
17.0°C
-
HRavg
23( 12%)
-
Sprzęt LAZARO Integral V3 '28'
-
Aktywność Jazda na rowerze
Piękna pogoda w niedzielnie południe, więc nie zastanawiając się pomimo lekkiego przemęczenia nóg, pognałem w dół do Podlesia :)
Później było tylko lepiej, bo droga do Mysłowic(Wesołej) przebiegała mało ruchliwą jezdnią przyozdobiona wiosennymi drzewami.
Następnie objechałem Lędziny wzdłóż i szerz i wróciłem tym samym odkrytym szlakiem do domu wiatrem w twarz ;)
Plan trasy: Mikołów(Centrum) -> Katowice(Podlesie) -> Katowice
(Murcki) -> Mysłowice(Wesoła) -> Lędziny -> Imielin -> Lędziny -> Mysłowice (Wesoła) -> Katowice
(Murcki) -> Katowice(Podlesie) -> Mikołów(Centrum)
Pszczyna :)
-
DST
77.00km
-
Czas
03:11
-
VAVG
24.19km/h
-
VMAX
47.00km/h
-
Temperatura
15.0°C
-
HRavg
24( 13%)
-
Sprzęt LAZARO Integral V3 '28'
-
Aktywność Jazda na rowerze
Tydzień po mojej inauguracji zaliczyłem pierwszą dłuższą przejażdżkę do Pszczyny. Super się kręciło, nie zgrzałem się jak tydzień temu.
Niestety ostanią hopkę 5km przed domem przejechałem w żółwim tempem (11 km/h). Lekki podjazd, a nogi zupełnie inne, niż jazda po płaskim, gdzie po końcówce znowu moglem śmigać powyżej 30 km/h :) Jestem zadowolony z dzisiejszego wiosennego wypadu do przepięknej lubianej przez wszystkich Pszczyny :)
Plan trasy: Mikołów(Centrum) -> Wyry -> Gostyń -> Orzesze(Zgoń)
-> Królówka -> Suszec -> Kryry -> Mizerów -> Brzeźce
-> Poręba -> Pszczyna -> Radostowice -> Kobielice ->
Suszec -> Królówka -> Orzesze(Zgoń)
-> Gostyń -> Wyry -> Mikołów(Centrum)
Inauguracja sezonu :)
-
DST
46.00km
-
Czas
02:00
-
VAVG
23.00km/h
-
VMAX
45.00km/h
-
Temperatura
16.0°C
-
HRavg
23( 12%)
-
Sprzęt LAZARO Integral V3 '28'
-
Aktywność Jazda na rowerze
Nadszedł ten upragniony czas, aby zacząć mój kolejny sezon rowerowy :) Warunki pogodowe dziś dopisały, było słonecznie i praktycznie bezwietrznie. Jedyne co mnie boli po pierwszym wypadzie, to pośladki. Nogi jakoś pociągnęły na prostej, trochę gorzej było na wzniesieniach. Niestety 5kg więcej niż w szczycie sezonu dało taki a nie inny efekt :)
Plan trasy: Mikołów(Centrum) -> Łaziska Średnie -> Wyry -> Gostyń -> Orzesze(Zgoń)
-> Królówka -> Suszec -> Królówka ->
Orzesze(Zgoń)
-> Gostyń -> Wyry -> Mikołów(Centrum)