Bielsko-Biała

Pierwszy upalny dzień w tym roku, gdzie jechałem momentami w temperaturze przekraczającej 30 stopni celsjusza. Przez połowę trasy jechałem w upale. Piłem tylko i praktycznie zjadłam przez całą trasę drożdżówkę, małe ciastko z kremem i 2 małe kromki chleba ! Dziwię się sam sobie, ze wystarczyło mi to na ponad 7 godzin kręcenia w upale, niesprzyjającym wietrze, z wieloma podjazdami pomiędzy Skoczowem a Bielskiem. Organizm musi umiejętnie pobierać zasoby odżywcze z mięśni, a później z tkanki tłuszczowej. Niestety to nie jest dobre na dłuższą metę. Droga powrotna lepiej mi się układała. Nie było takiego upału, a i wiatr nie zawiewał już tak mocno. Niestety mocno mnie piekły ręce i twarz od słońca. Pierwszy raz zaliczyłem miasto Bielsko-Biała na rowerze. Miałem plan, aby z Bielska dojechać do Szczyrku. Byłem już 15 km od Szczyrku, ale z naładowanymi sakwami wodami mineralnymi odechciało mi się kręcenia pod górę w upale. Druga sprawa, że późno dziś wyjechałem (po 10 rano) i nie wyrobiłbym się raczej ze Szczyrkiem w czasie do 20.30 przed zmrokiem. Omijając Szczyrk byłem godzinę wcześniej niż wcześniej sobie zaplanowałem. Jutro chyba dzień odpoczynku dla nóg ;)

Plan trasy: Mikołów(Centrum) -> Wyry -> Gostyń -> Orzesze(Zgoń) -> Królówka -> Suszec -> Kryry -> Studzionka -> Wisła Wielka -> Wisła Mała -> Strumień ->Chybie -> Landek -> Iłownica -> Pierściec  -> Skoczów -> Pogórze -> Jasienica  -> Jaworze -> Bielsko-Biała -> Jaworze -> Jasienica -> Pogórze -> Skoczów -> Pierściec -> Zaborze -> Mnich -> Chybie -> Strumień -> Wisła Mała -> Wisła Wielka -> Studzionka -> Kryry -> Suszec -> Królówka -> Orzesze(Zgoń) -> Gostyń -> Wyry -> Mikołów(Centrum)