Dwa żywioły - a może i trzy ;)
-
DST
114.00km
-
Czas
04:38
-
VAVG
24.60km/h
-
VMAX
54.00km/h
-
Temperatura
20.0°C
-
Sprzęt LAZARO Integral V3 '28'
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dzisiaj planowałem odwiedzić Sanktuarium w Turzy Śląskiej. Byłem prawie u celu, jednak pod Mszaną zrobiło się bardzo ciemno, gdy zawróciłem zaczęło już silnie wiać. Po chwili już lało i to przez ponad 1,5 h. Utknąłem w Mszanie na dłużej, gdy wyruszyłem było ok. Niestety przed Żorami znów lunęło na 0,5 h. Na szczęście szybko schroniłem się w pobliskim barze. Sam już nie wiem co jest gorsze jechać w upale i niesprzyjającym wietrze, czy w zmoczonym po deszczu asfalcie i niemiłosiernym chłodzie w ręce, gdy nie zabrało się bluzy ;) Miałem solidne tempo w drodze powrotnej, więc na pewno jutro to odczują moje nogi ;)
Mikołów(Centrum) -> Wyry -> Gostyń -> Orzesze(Zgoń)
-> Królówka -> Suszec -> Żory -> Świerklany -> Połomnia -> Mszana -> Połomnia -> Świerklany -> Żory -> Suszec
-> Królówka -> Orzesze(Zgoń) -> Gostyń -> Wyry ->
Mikołów(Centrum)