micheleangelo prowadzi tutaj blog rowerowy

micheleangelo

Wymarzone warunki do jazdy

  • DST 60.00km
  • Czas 02:13
  • VAVG 27.07km/h
  • VMAX 46.00km/h
  • Temperatura 25.0°C
  • HRavg 27( 15%)
  • Sprzęt Wheeler Pro Line 2800 "26" MTB
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 22 czerwca 2016 | dodano: 22.06.2016

Warunki po upalnym popołudniu były rewelacyjne po godz. 18-tej, pomimo lekko wiejącego wiatru czołowego w kierunku Suszca. Oddychało mi się lekko przez całą trasę, serce praktycznie nie męczyło się, powietrze było najlepsze dla dobrej wydolności organizmu. Nogi kręciły się lekko bez względu na ukształtowanie terenu.

Plan trasy: Mikołów(Centrum) -> Wyry -> Gostyń -> Orzesze(Zgoń) -> Królówka -> Suszec -> Królówka -> Orzesze(Zgoń) -> Gostyń -> Wyry ->Tychy(Wilkowyje) -> Katowice(Podlesie) -> Mikołów(Centrum)



Imielin

  • DST 68.00km
  • Czas 02:43
  • VAVG 25.03km/h
  • Temperatura 25.0°C
  • HRmax 46( 25%)
  • HRavg 25( 13%)
  • Sprzęt Wheeler Pro Line 2800 "26" MTB
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 19 czerwca 2016 | dodano: 19.06.2016

Dzisiaj lał się żar z nieba od samego rana. Wyjechałem przed 11 do południa w stronę Imielina, z racji lekkiego przemęczenia nóg
za sprawą 2 wczorajszych wycieczek rowerowych przekraczających łącznie ponad 100 km. Trasę do Imielina pokonałem tak samo jak
jak we wpisie z dnia 10 czerwca 2016 pt: "Dziećkowice". Wracałem inaczej niż tydzień temu to znaczy, na skrzyżowaniu świetlnym za kościołem w Imielinie jechałem w prawo, czyli tak naprawdę prosto na Bieruń, a dokładniej znów do Lędzin a następnie do Chełma Śląskiego. Odcinek od Imielina do Bierunia przebiegł spokojnie, znów przejechałem ciekawą trasą, bezpieczną, mało uczęszczaną
przez samochody. Niestety zrobiłem kategoryczny błąd dalej jadąc w Bieruniu na Tychy. Wjechałem na drogę 44 Tychy-Katowice, gdzie 2 razy był znak zakazu ruchu dla rowerzystów. Pierwszy i ostatni raz popełniłem taki grzech. Przez 10 km jechałem w stresie, żeby tylko patrol policji mnie nie zgarnął. Na szczęście będąc już na wysokości Browaru Tyskiego, skręciłem w prawo przy McDonald's w stronę
Mąkołowca, aby spokojnie zakończyć upalną wycieczkę Podlesiem. Pogoda dopisała, ale trochę mi spiekło twarz ;) Nogi kręciły się cały czas bez zarzutu, na dodatek na ostatnich podjazdach za Podlesiem, miałem sprzyjający wiatr w plecy ;)

Plan trasy: Mikołów(Centrum) -> Katowice(Podlesie) -> Katowice (Murcki) -> Mysłowice(Wesoła) ->Lędziny -> Imielin -> Lędziny -> Chełm Śląski -> Bieruń -> Tychy -> Mikołów(Centrum)



Wisła Mała

  • DST 78.00km
  • Czas 03:07
  • VAVG 25.03km/h
  • VMAX 47.00km/h
  • Temperatura 25.0°C
  • HRavg 25( 13%)
  • Sprzęt Wheeler Pro Line 2800 "26" MTB
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 18 czerwca 2016 | dodano: 18.06.2016

Przygodę z sobotnim rowerem kontynuowałem po południu, gdy przetrawiłem dwudaniowy obiad składający się z żurku z mięsem gotowanym mielonym i młodymi ziemniakami w środku. Godzinę później naładowałem moje akumulatory kaloryczne przed dłuższym wyjazdem dużą porcją spaghetti z jajkiem w środku i lekko startym żółtym serem. Całość podkreśliłem, posypaną bazylią oraz pieprzem i ketchupem. Godzinę odczekałem po zasobnej porcji kalorycznej i znów wsiadłem na rower. Trasę wybrałem taką samą jak tydzień temu do Strumienia, którą szczegółowo opisałem na blogu. Zakończyłem ją w przy pięknym drewnianym Kościele w Wiśle Małej. Jako ciekawostkę dodam, że na placu kościelnym znajduje się równocześnie cmentarz. Wchodząc tam, przed Kościołem można się schronić, bowiem są tam zadaszone miejsca z ławeczkami i cieniem. Słońce dzisiaj było silne nawet w godzinach popołudniowych, więc przystałem na święty i cichy odpoczynek ;) Zauważyłem również, że stoi tam automat z kartkami pocztowymi Wisły Małej i jego Kościoła.
Wrzucając monety o odpowiednich nominałach, można nabyć oryginalne pocztówki z wizerunkiem stylowego Kościoła. Uwaga automat nie wydaje reszty ! Taki komunikat na automacie też zobaczyłem. Myślę, że warto wrzucić więcej niż wymagane 50 gr bądź 1 zł, bo drewniany Kościół na pewno wymaga znaczącego wkładu w renowację i utrzymanie, tak aby służył kolejnym pokoleniom Wisły Małej ;)
Wróciłem tą samą drogą. Warunki były bardzo dobre, wiatr nie uprzykrzał mi podróży, jednak zachodzące słońce trochę mnie oślepiało przy końcówce drogi powrotnej. Polecam wszystkim to miejsce, naprawdę warto udać się do Wisły Małej aby zobaczyć ten Wspaniały Kościół i panujący klimat spokoju tego szczególnego miejsca.

Plan trasy: Mikołów(Centrum) -> Wyry -> Gostyń -> Orzesze(Zgoń) -> Królówka -> Suszec -> Kryry -> Mizerów -> Studzionka -> Wisła Mała -> Studzionka -> Mizerów ->Kryry -> Suszec -> Królówka -> Orzesze(Zgoń) -> Gostyń -> Wyry -> Mikołów(Centrum)



Paprocany

  • DST 37.00km
  • Teren 10.00km
  • Czas 02:03
  • VAVG 18.05km/h
  • VMAX 46.00km/h
  • Temperatura 21.0°C
  • HRavg 18( 10%)
  • Sprzęt Wheeler Pro Line 2800 "26" MTB
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 18 czerwca 2016 | dodano: 18.06.2016

Postanowiłem od samego rana odpocząć w Paprocanach przy szumie wody i odbijającego się słońca w wodzie. Po 10 rano wyjechałem
przez Tychy(Wilkowyje) mijając Browar Obywatelski i wjeżdżając w las. Następnie wzdłuż torów i biurowca ZEG dotarłem do Żwakowa.
Tym razem przejechałem przez centrum Tychów od Żwakowa ul. Stoczniowców 70 pod samą Piramidę. Wykorzystałem do szybkiego dostania się do Paprocan miejskie ścieżki rowerowe. Tychy mają świetną infrastrukturę scieżek rowerowych w całym centrum Tychów.
Są bardzo przejrzyste i czytelne zarówno dla rowerzystów jak i kierowców samochodów. Nie spotkałem się z przypadkiem, aby na przejeździe ktoś z kierowców samochodów mi się specjalnie nie zatrzymał. Widać, że kultura kierujących samochodami w stosunku do rowerzystów z każdym rokiem rośnie. Są też i wyjątki w dwie strony, przez co słyszy się, ale rzadko o kolizjach. Będąc już przy Piramidzie sprawdziłem licznik, wyszło praktycznie tyle samo co jazda pełnym szlakiem od Żwakowa do Paprocan, ale centrum znacznie szybciej tam byłem :) Niestety będąc już nad jeziorem, trochę się rozczarowałem. Nadciągały ciemne chmury po 11, a wiatr z każdą minutą wzmagał się w sile. Ludzie, którzy się mieli opalać i byli już przygotowani, musieli założyć coś cieplejszego. Zauważyłem, że również spacerujący mieli założone jakieś przewiewne sweterki okrywające ich ramiona. Na szczęście w południe znów niebo stało się nieskazitelne, a promienie słońca znacznie wywindowały w górę odczuwalną temperaturę :) Posiedziałem chwilę w słońcu i wróciłem podobnie jak wcześniej, ale już szlakiem od Paprocan do Żwakowa. Później wzdłuż torów dojechałem do lasku, tuż obok Browaru Obywatelskiego i byłego zakładu Hoop, gdzie teraz mieści się jakaś koreańska firma ;) Wilkowyjami szybko dotarłem na upragniony obiad ;)

Plan trasy: Mikołów(Centrum) -> Tychy(Wilkowyje) -> Paprocany -> Tychy(Wilkowyje) -> Mikołów(Centrum)



Zmiana planów

  • DST 33.00km
  • Czas 01:19
  • VAVG 25.06km/h
  • VMAX 48.00km/h
  • Temperatura 23.0°C
  • HRavg 25( 13%)
  • Sprzęt Wheeler Pro Line 2800 "26" MTB
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 16 czerwca 2016 | dodano: 16.06.2016

Pierwotnie miałem jechać w kierunku tyskich Paprocan, jedna czarne chmury nad Tychami zniechęciły mnie jazdą szlakiem rowerowym. Postawiłem więc na asfalt i w Tychach-Wilkowyjach skręciłem na lewo do skrzyżowania przy salonie Nissana. Dalej w kierunku Podlesia udałem się do Ochojca pod sam szpital. Wróciłem przez Kostuchnę i Podlesie do domu. Przez cały czas wisiały ciemne chmury w powietrzu, jednak nie było później żadnych opadów deszczu. Dzisiaj nie odczuwałem takiego przemęczenia jak wczoraj, wilgotność powietrza była znacznie korzystniejsza dla organizmu niż wczoraj, było czym oddychać. Nogi nie namęczyły się w ogóle na tak krótkim odcinku.

Plan trasy: Mikołów(Centrum) -> Tychy(Wilkowyje) -> Katowice(Podlesie) -> Katowice(Kostuchna) -> Katowice(Ochojec) -> Katowice(Kostuchna) -> Katowice(Podlesie) -> Mikołów(Centrum)



Na drożdżówce w cukierni

  • DST 33.00km
  • Czas 01:16
  • VAVG 26.05km/h
  • VMAX 48.00km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • HRavg 26( 14%)
  • Sprzęt Wheeler Pro Line 2800 "26" MTB
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 15 czerwca 2016 | dodano: 15.06.2016

Jazdę na rowerze rozpocząłem o 10 rano, dobrze się jechało, temperatura powietrza nie była za wysoka. Krótką trasę przejechałem spokojnie z odpoczynkiem w Katowicach (Kostuchnie) na drożdżówce w cukierni "Król". Polecam drożdżówkę z owocami, jest pyszna i lekkostrawna przy dalszym kręceniu. Zresztą przy wzmożonym wysiłku na rowerze, nie należy się przejmować słodkimi kaloriami, oczywiście w granicach zdrowego rozsądku. Po 10 minutowym zajadaniem się ciastkiem, wsiadłem na rower i zrobiłem kółko dookoła Kostuchny. Wróciłem tradycyjnie przez Podlesie do Mikołowa. Przy wyjeździe z Podlesia było już naprawdę gorąco, serce ciężej pracowało, powietrze dość oporne. Ostatnie górki za Podlesiem dały w kość organizmowi przy takim skwerze. Po przyjeździe uzupełniłem stracone wartości pierwiastkowe, poprzez zjedzenie obowiązkowo banana i kilku daktyli :)

Plan trasy: Mikołów(Centrum) -> Łaziska Średnie -> Wyry -> Tychy(Wilkowyje) -> Katowice(Podlesie) -> Katowice(Kostuchna) -> Katowice(Podlesie) -> Mikołów(Centrum)




Szybko i krótko

  • DST 27.00km
  • Czas 01:02
  • VAVG 26.13km/h
  • VMAX 47.00km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • HRavg 26( 14%)
  • Sprzęt Wheeler Pro Line 2800 "26" MTB
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 14 czerwca 2016 | dodano: 14.06.2016

Po burzy popołudniowej i ulewie pojawiło się słońce, a tym samym warunki na szosie pozwoliły na jazdę. Planowałem po przejechaniu połowy trasy jechać przez Łaziska Górne do Orzesza i górkami w Bujakowie zakończyć kręcenie. Niestety "dziurkowana" przewiewna koszulka na upały nie pozwoliła przedłużyć trasy z powodu chłodnego wiatru. Tak więc przy pomniku w Łaziskach Średnich odbiłem od razu na prawo na Łaziska Dolne, a przy wierzy wodnej zjechałem do centrum Mikołowa.

Plan trasy: Mikołów(Centrum) -> Katowice(Podlesie) ->Tychy(Wilkowyje) -> Wyry -> Łaziska Średnie -> Mikołów(Centrum)



Strumień

  • DST 90.00km
  • Czas 03:33
  • VAVG 25.35km/h
  • VMAX 47.00km/h
  • Temperatura 23.0°C
  • HRavg 25( 13%)
  • Sprzęt Wheeler Pro Line 2800 "26" MTB
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 12 czerwca 2016 | dodano: 12.06.2016

Po sobotnim chłodzie bez słońca niedziela przywitała mnie ciepłym słońcem od samego rana. Postanowiłem więc po popołudniowym obiedzie po 15 wyruszyć w stronę Strumienia. Zabrałem ze sobą 2 banany i duży kawał drożdżowej babki z bakaliami. Będąc 1,5 km przed domem przed Wyrami wzmógł mnie głód, więc duży kawał ciasta poszedł od razu na stracenie. Siły wróciły i jechałem prosto przed siebie pod samą Gostyń. Samochodów było na drodze bardzo mało, bo wszyscy już żyli pierwszym meczem na Euro 2016 Reprezentacji Polski. Rowerzystów również jakoś ubyło, a przecież była ciepła, słoneczna niedziela ;) Warunki do jazdy w stronę Suszca były świetne, nie miałem praktycznie czołowego wiatru. Tradycyjnie, będąc już w Gostyni jechałem bocznymi drogami przez Orzesze(Zgoń) i Królówkę do Suszca. Następnie w centrum Suszca drogą 935 kierowałem się w stronę Pszczyny i na pierwszym oznakowanym zjeździe odbiłem w prawo na Mizerów. Ulicą Wyzwolenia na początku minąłem Kryry, a później Mizerów. Trzy tygodnie temu zjechałem w prawo w stronę Wisły Wielkiej Małej kilka km dalej. Boczna droga jednojezdniowa, dwukierunkowa z oznaczeniami poziomymi prowadząca wzdłuż 935 przez Kryry i Mizerów była bardziej urozmaicona widokowo i lepszej jakości, niż ta którą jechałem 3 tygodnie temu w stronę Wisły Wielkiej/Małej. Panował tu klimat prawdziwych kompleksów rolniczych z niezapomnianymi widokami. Będąc już w Lipkach dojechałem do skrzyżowania z drogą 933. Skręciłem w prawo w kierunku Jastrzębia Zdrój aby minąć Mizerów i przywitać Studzionkę.Około 1-1,5 km za zieloną tablicą "Studzionka" był zjazd w prawo na Wisłę Małą przy jasnym  Kościele Ewangelicko-Augsburskim w Studzionce. Drogą Jedności prowadzącą lekkimi wzniesieniami dojechałem do Wisły Małej. Kilkaset metrów dalej znajdował się kolejny Kościół Parafii Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Studzionce. Jedziemy dalej cały czas ul. Jedności obok cmentarza. Kilometr dalej ul. Jedności przejmuję nazwę ul. Pawia. Ulicą Pawia dojeżdżamy po chwili pod przepiękny drewniany Kościół pw Św. Jakuba Starszego. Jest on bardzo podobny do tego, który znajduje się w Mikołowie-Borowej Wsi. Przy samym końcu ul. Pawiej dojechałem do drogi 939, która w lewo prowadzi do Pszczyny, a prawo tam gdzie planowałem, czyli do Strumienia. Od tego momentu mamy około 5 km do rynku w Strumieniu. Po drodze w Wiśle Małej mijamy końcówkę Zbiornika Goczałkowickiego z piękną panoramą Beskidów. Będąc już na rynku w Strumieniu zrobiłem sobie 5 minutową przerwę na zjedzenie 2 bananów. Wróciłem do Mikołowa tą samą drogą którą przyjechałem. Niestety dojeżdżając już do domu, słyszałem z pobliskiego osiedla jeeeeeeeest goooooool. Spóźniłem się 2 minuty na pierwszą bramkę Naszej Reprezentacji na Euro 2016 we Francji ;)

Plan trasy: Mikołów(Centrum) -> Wyry -> Gostyń -> Orzesze(Zgoń) -> Królówka -> Suszec -> Kryry -> Mizerów -> Studzionka -> Wisła Mała -> Strumień -> Wisła Mała -> Studzionka -> Mizerów ->Kryry -> Suszec -> Królówka -> Orzesze(Zgoń) -> Gostyń -> Wyry -> Mikołów(Centrum)



Cudze chwalicie, swego nie znacie

  • DST 18.00km
  • Czas 01:12
  • VAVG 15.00km/h
  • VMAX 38.00km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • HRavg 15( 8%)
  • Sprzęt Wheeler Pro Line 2800 "26" MTB
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 11 czerwca 2016 | dodano: 11.06.2016

Pogoda dzisiaj nie rozpieszczała słońcem we wczesnych godzinach popołudniowych. Mając na uwadze wczorajszy większy dystans i jazdę po betonowych płytach, postanowiłem sobie zafundować wycieczkę po moich okolicach. Padło na szlak do Łazisk Górnych, który rozpoczyna się za ul. Przyjaciół tuż obok przedsiębiorstwa produkcyjnego "Wega". Od tamtego miejsca cały czas prosto ciągnie się szlak usytuowany wśród drzewnych alejek oraz pól uprawnych. Po około kilometrze od przedsiębiorstwa "Wega" jest kapliczka oraz punt przystankowy z 3 ławeczkami. To miejsce ma w sobie swojski klimat za sprawą rozwidlenia dróg i punktu łączącego Łaziska Dolne, Łaziska Średnie i Wyry. Patrząc za kapliczkę, stojąc na wprost niej widać panoramę Tychów. Jadąc bądź idąc pieszo dalej na wprost drogą, która prowadzi ostro w dół zaczynają się widoki na Hutę Łaziska. Będąc już na nizinnym terenie czeka dla wszystkich zmęczonych ostrym zjazdem po kamieniach niespodzianka w postaci wyasfaltowanej alejki z wieloma ławeczkami. Tu też znajduje się stara hałda nieistniejącej już kopalni, która była kiedyś pierwszą kopalnią w Łaziskach Średnich (przed Bolesławem Śmiałym). Zaliczyłem ją w styczniu gdy była w pełnej zimowej krasie. Widok z niej jest dosyć ciekawy, bowiem widać całe okolicy Wyr oraz Łazisk Średnich. Przy końcu alejki wjeżdża się bezpośrednio obok przedszkola udekorowanego postaciami ze "Smerfów" :) Jadąc dalej napotyka się na mój ulubiony pejzaż i zabudowę architektoniczną Łazisk Średnich. Prowadzi tutaj od kościoła w dół brukowana uliczka, gdzie nad kamienicami widać zarys szybu z "Kopalni Bolesław Śmiały". Zjeżdżając w dół, kierowałem się w stronę dworca autobusowego w Łaziskach Średnich. Tam ulicą prowadzącą do Łazisk Górnych, kawałek podjechałem  na wysokość amfiteatru, aby skręcić w lewo w nową wyasfaltowaną alejkę prowadzącą dość stromo od początku. Jest ona do użytku od 2 lat, wcześniej tutaj była droga szutrowa. Droga ta ma około 1 km długości i prowadzi pod wiadukt w Łaziskach Górnych przy firmie "Ponar". Wcześniej przed samym jej końcem, na lewo biegnie droga w dół praktycznie pod samą "Hutę Łaziska". Krajobraz kominów robi w tym miejscu niesamowite wrażenie, tak samo jak widziana z bliska "Hałda Skalny". Oczywiście to był punkt główny krótkiej wycieczki, aby uwiecznić to z bliska na zdjęciach. Wróciłem tą samą drogą jak przyjechałem czyli na początku zjechałem do Łazisk Średnich tuż przy parkowym amfiteatrze. Przechodząc przez drogę obok amfiteatru, jazdę rowerową kontynuowałem drugą częścią szlaku od przedszkola w Łaziskach Średnich. Zatrzymałem się jeszcze na chwile aby uwiecznić malutką hałdę widzianą od drugiej strony wyasfaltowanej alejki. Będąc już przy kapliczce skierowałem się w stronę wierzy wodnej w Łaziskach Dolnych. Po chwili się wróciłem i pojechałem nową wyasfaltowaną drogą od ul. Wierzysko do Wodociągowej, na której budują się nowe domy. Następnie ul. Przyjaciół dojechałem do ul. Konstytucji 3 maja do ronda przy krytej pływalni "Aqua Plant". Robienie zdjęć w okolicach Łazisk Średnich/Górnych zajęło mi około 1.5 h. Niestety przez ten cały czas było mi zimno w ręce, a z nosa kapała woda. Koszulka z krótkim rękawkiem na dzisiejszy dzień to było zdecydowanie za mało ;)

Plan trasy: Mikołów(Centrum) -> Łaziska Średnie -> Łaziska Górne -> Łaziska Średnie -> Mikołów(Centrum)








































Dziećkowice

  • DST 84.00km
  • Teren 15.00km
  • Czas 03:49
  • VAVG 22.01km/h
  • VMAX 49.00km/h
  • Temperatura 21.0°C
  • HRavg 22( 12%)
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 10 czerwca 2016 | dodano: 10.06.2016

Drugi raz w tym roku wybrałem się w okolice Imielina (opis trasy na blogu z dnia. 11 maja 2016). Około 2 km za skrzyżowaniem w centrum Imielina skręciłem w lewo w kierunku Zbiornika wodnego Dziećkowice. Przejechałem go praktycznie cały po wyznaczonej dróżce leśnej, około 3km. Później cały czas po płytach betonowych dookoła zbiornika. Przejechanie 2/3 obwodu zalewu zajęło mi około 1,5 h. Na płytach czułem się jakbym walczył z kostką brukową na wyścigu Paris-Roubaix ;) Gdybym nie miał ze sobą rękawiczek, to pewnie całe dłonie by mnie bolały. Pogoda dopisała, choć około 15 godziny wisiały czarne chmury nad Imielinem. Wjeżdżając w zalew zrobiła się nagle piękna pogoda, było błękitne niebo, silny wiatr porywał fale niczym na nadmorskim wybrzeżu Bałtyku. Były nawet dzisiaj piękne łabędzie oraz stado ptaków przelatujących z zawrotną prędkością tuż nad moją głową ;) Droga powrotna już nie była taka uciążliwa jak przed wjechaniem do Imielina za sprawą łagodniejszego powiewu wiatru. Miało dziś padać, a w rzeczywistości było dziś przepięknie :)

Plan trasy: Mikołów(Centrum) -> Katowice(Podlesie) -> Katowice (Murcki) -> Mysłowice(Wesoła) ->Lędziny -> Imielin -> Lędziny -> Mysłowice(Wesoła) -> Katowice (Murcki) -> Katowice(Podlesie) -> Mikołów(Centrum)